NOSPR

NOSPR

Końcówka października i początek listopada okazały się dla mnie okresem wyjątkowo intensywnym i zakręconym. W związku z intensywnym opracowywaniem raportów (na podstawie badań prowadzonych w sezonie) oraz licznymi spotkaniami towarzyskimi, nie miałem zbyt wiele czasu na napisanie czegoś ciekawego. Szczególnie że pora roku ogranicza liczbę tematów przyrodniczych. Jutro znów cały dzień z głowy, bo jadę na Alpaca Day, żeby zatracić się na moment w towarzystwie przesympatycznych lam. Stwierdziłem jednak, że mimo późnej pory nie odpuszczę i pojawi się dzisiaj nowy wpis.

Codziennie, wracając z pracy, na dystansie około 2 km obserwuję drzewa rosnące w okolicach alei Korfantego. Mam też to szczęście, że codziennie przechodzę przez teren Strefy Kultury w Katowicach. Jest to absolutnie fascynujące miejsce pod względem zieleni, która została tam nasadzona. Na ogół wszyscy zachwycają się fantastycznymi, wręcz egzotycznie wyglądającymi trawami i niskimi bylinami w okolicy Muzeum Śląskiego, ale czy kiedykolwiek zatrzymaliście się na chwilę, żeby spojrzeć na rosnące tam drzewa? Jeżeli nie, to chciałbym was do tego zachęcić. Wykorzystano tutaj przede wszystkim gatunki obce, co jest uważane za absolutną zbrodnię przez większość przyrodników. W mojej opinii nie ma w tym jednak nic złego, a nawet pozwoliło to na stworzenie małego arboretum w środku Katowic.

4
podwójnie piłkowane krawędzie liści sprawiają, że nie pomylimy ich liśćmi żadnego innego drzewa!

Na początek drzewo, które znamy z polskich lasów, ale wykorzystane w sposób nieco odmienny. Grab zwyczajny został użyty do stworzenia labiryntu tuż obok budynku Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia. Drzewo to świetnie znosi przycinanie i świetnie sprawdza się przy tworzeniu żywopłotów. Latem zachwyca głęboką zielenią liści, których ząbkowane krawędzie dodają odrobiny wizualnej pikanterii. Natomiast jesienią drzewo, przygotowując się do zimy wysysa z każdego liścia wszystkie składniki, które da się jakoś wykorzystać. Wysychając, liście skręcają się, a pozbawione życiodajnej, chlorofilowej zieleni nabierają eleganckiej ochry. Czasami pozostają na żywopłocie nawet do zimy.

Nospr
labirynt utworzony z grabu

Grabowy labirynt przy budynku NOSPRu ma kształt oparty na historycznych planach okolic rynku w Katowicach. Podobno dobór grabu nie jest przypadkowy i został on zaproponowany przez samego Krzysztofa Pendereckiego, który odwiedzał to miejsce w trakcie budowy (informacja ustna- Tomasz Konior).

3
liście grabu przeplatane platanami

W tle, nad morzem grabowych listków, widzimy sylwetki platanów klonolistnych. Jest to jeden z dwóch gatunków, które dominują w dendrologicznej obsadzie tego terenu. Uważa się, że te piękne drzewa są mieszańcami powstałymi poprzez skrzyżowanie gatunku europejskiego z amerykańskim. W zasadzie każdy element platana potrafi zachwycić. Na ogół jako pierwsza rzuca się w oczy kora, która łuszczy się odsłaniając wielobarwne, młodsze fragmenty. U drzew ze Strefy Kultury efekt ten nie jest jeszcze spektakularny. Są po prostu zbyt młode. Teraz, jesienią u podnóża pni piętrzą się liście. Są na wyciągnięcie ręki i dopiero teraz możemy sobie uświadomić jakie mogą być duże i jaki mają piękny kształt! Na zdjęciu dla porównania liść platana, a poniżej liście brzozy pożytecznej (drugiego gatunku, który w szczególny sposób upodobali sobie architekci zieleni w tym miejscu).

6
kora platana klonolistnego

 

 

5

I tyle spostrzeżeń z krótkiego spaceru podczas powrotu z pracy. Ale temat zieleni w Strefie Kultury nie został wyczerpany, a nawet można by rzec, że został jedynie zainicjowany i na pewno doczeka się kontynuacji w kolejnych wpisach!

 

Podczas pisania korzystałem z:

Seneta W, Dolatowski J. 2008. Dendrologia, PWN, Warszawa

www.wikipedia.pl

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *